The Pretty Reckless - Zombie
I'm not listening to you
I am wandering right through existence
With no purpose and no drive
'Cause in the end we're all alive, alive
Two thousand years I've been awake
Waiting for the day to shake
To all of you who've wronged me
I am, I am a zombie
Again, again you want me to fall on my head
I am, I am, I am a zombie
How low, how low, how low will you push me
To go, to go, to go, before I lay down dead
Blow the smoke right off the tube
Kiss my gentle burning bruise
I'm lost in time
And to all the people left behind
You are walking dumb and blind, blind
And two thousand years I've been awake
Waiting for the day to shake
Dear all of you who've wronged me
I am, I am a zombie
Again, again you want me to fall on my head
I am, I am, I am a zombie
How low, how low, how low will you push me
To go, to go, to go, before I lay down dead
Oh dead... Oh dead... Oh dead...
Dear all of you who've wronged me
I am, I am a zombie
Again, again you want me to fall on my head
I am I am I am a zombie
How low, how low, how low will you push me
To go, to go, to go, before I lay down dead
polish translation:
Nie słucham was
Błądzę przez egzystencję
Bez celu i motywacji
Bo na końcu i tak wszyscy żyjemy, żyjemy
Dwa tysiące lat czuwałam
Czekając na ten dzień, żeby się otrząsnąć
Do wszystkich, którzy mnie skrzywdzili
Jestem, jestem zombie
Znowu, znowu chcecie, żebym się potknęła
Jestem, jestem, jestem zombie
Jak nisko, jak nisko, jak nisko mnie popchniecie
Żebym poszła, poszła, poszła, zanim spocznę martwa
Rozdmuchaj to natychmiast
Pocałuj mojego delikatnie palącego siniaka
Jestem zagubiona w czasie
I do wszystkich ludzi zostawionych w tyle:
Chodzicie niemi i ślepi, ślepi
I dwa tysiące lat czuwałam
Czekając na ten dzień, żeby się otrząsnąć
Drodzy wszyscy ci, którzy mnie skrzywdziliście
Jestem, jestem zombie
Znowu, znowu chcecie, żebym się potknęła
Jestem, jestem, jestem zombie
Jak nisko, jak nisko, jak nisko mnie popchniecie
Żebym poszła, poszła, poszła, zanim spocznę martwa
Martwa... martwa... martwa...
Drodzy wszyscy ci, którzy mnie skrzywdziliście
Jestem, jestem zombie
Znowu, znowu chcecie żebym się potknęła
Jestem, jestem, jestem zombie
Jak nisko, jak nisko, jak nisko mnie popchniecie
Żebym poszła, poszła, poszła, zanim spocznę martwa
Błądzę przez egzystencję
Bez celu i motywacji
Bo na końcu i tak wszyscy żyjemy, żyjemy
Dwa tysiące lat czuwałam
Czekając na ten dzień, żeby się otrząsnąć
Do wszystkich, którzy mnie skrzywdzili
Jestem, jestem zombie
Znowu, znowu chcecie, żebym się potknęła
Jestem, jestem, jestem zombie
Jak nisko, jak nisko, jak nisko mnie popchniecie
Żebym poszła, poszła, poszła, zanim spocznę martwa
Rozdmuchaj to natychmiast
Pocałuj mojego delikatnie palącego siniaka
Jestem zagubiona w czasie
I do wszystkich ludzi zostawionych w tyle:
Chodzicie niemi i ślepi, ślepi
I dwa tysiące lat czuwałam
Czekając na ten dzień, żeby się otrząsnąć
Drodzy wszyscy ci, którzy mnie skrzywdziliście
Jestem, jestem zombie
Znowu, znowu chcecie, żebym się potknęła
Jestem, jestem, jestem zombie
Jak nisko, jak nisko, jak nisko mnie popchniecie
Żebym poszła, poszła, poszła, zanim spocznę martwa
Martwa... martwa... martwa...
Drodzy wszyscy ci, którzy mnie skrzywdziliście
Jestem, jestem zombie
Znowu, znowu chcecie żebym się potknęła
Jestem, jestem, jestem zombie
Jak nisko, jak nisko, jak nisko mnie popchniecie
Żebym poszła, poszła, poszła, zanim spocznę martwa
tekstowo.pl
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz